Kolanami sterują czakry Muladhara i Manipura. Dzięki czakrze splotu słonecznego kolana obrazują nasze ego, zaś dzięki czakrze korzenia w kolanach znajdują odbicie nasze relacje rodzinne.
Obie te kwestie ściśle się ze sobą wiążą. Matka i ojciec są pierwszymi wzorami dla dziecka. Geny, karma rodzinna oraz wzorce, jakie czerpiemy z domu rodzinnego ściśle się przeplatają. Budujemy naszą tożsamość na tych korzeniach. Czakra Manipura, podobnie jak ogień kształtuje ziemię, wykorzystuje cechy, które otrzymujemy od rodziny i nieustannie kształtuje naszą tożsamość.
Analizując kolana musimy się skupić nie tylko na ich potencjalnych dolegliwościach, ale przede wszystkim na obserwacji ich ułożenia w asanach.
Oprócz dolegliwości kolan, ułożenie kolan w asanach pozwala nam wnikliwie zanalizować krążąca w nich energie. Na przykład, w pozycji Anjaneyasana (Pozycji Wschodzącego Księżyca), jeśli praktykujący odczuwa ból i z jakiegoś powodu musi wyjść z asany, możemy powiedzieć, że ma on kłopoty z uległością i poddaniem się, a poczucie tożsamości i ego wymagają zharmonizowania. Ból kolan odczuwany podczas praktyki jest obrazem walki w naszym ciele tych dwóch zagadnień. Czas się zastanowić – Co sprawia, że będąc „na kolanach” czujemy ból?
Ważna jest obserwacja nie tylko podczas praktyki jogi, ale we wszystkich podczas wykonywania codziennych obowiązków. Wyobraź sobie grupę uczniów słuchających nauczyciela, siedząc na podłodze. Ci, którzy słuchają siedząc po turecku, słuchają z perspektywy własnego doświadczenia, analizując i rozważając to, co słyszą. Ci, którzy mają kolana całkowicie opuszczone na ziemie, mają tendencję do mniejszej ilości analizowania i bardziej otwartego podejścia do poddania i posłuszeństwa. Rekomendacja pozycji siedzącej, w której kolana całkowicie dotykają ziemi w praktykach medytacyjnych, wynika z chęci wywołania stanu całkowitego poddania się podczas praktyki.